Nie żyje „Król bluesa”. B.B. King miał 89 lat

W wieku 89 lat zmarł w piątek, 15 maja 2015 roku, w Las Vegas B.B. King. Legendarny bluesman w ostatnich miesiącach walczył z chorobą.

„Król bluesa” miał w ostatnim czasie spore problemy ze zdrowiem. Na początku maja muzyk trafił do szpitala. Nieoficjalnie podawano, że przeszedł zawał. Inne źródła twierdziły natomiast, że trafił na ostry dyżur z powodu cukrzycy i nadciśnienia.

B.B. King po pewnym czasie opuścił szpital i znajdował się pod opieką w swoim domu w Las Vegas. W piątek zmarł w nim na kilka miesięcy przed 90. urodzinami.

bbking

Legendarny bluesman urodził się 16 września 1925 w Itta Bena w stanie Missisipi. Na scenie był obecny od 1947 roku. W swoim dorobku ma 59 albumów (43 studyjne i 16 live).

W swojej karierze B.B. King zdobył mnóstwo najróżniejszych nagród. Odebrał 15 nagród Grammy, w tym 6 za Najlepszy Album Bluesowy oraz 3 za Najlepszy Utwór Bluesowy.

W 1980 B.B. King został wprowadzony do Blues Hall of Fame a w 1987 do Rock and Roll Hall of Fame[3]. W 2003 pojawił się na 3., a w 2011 na 6. miejscu listy 100 największych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone[4]. Zaliczany do trzech królów bluesa, razem z Albertem Kingiem i Freddiem Kingiem. Był jednym z ulubionych wykonawców Jimiego Hendriksa.

Top