W wieku 70 lat w Zurychu zmarł Johnny Winter. Znakomity bluesowy gitarzysta nie zdążył zagrać na Suwałki Blues Festival.
Winter to jeden z najbardziej uznanych i cenionych brytyjskich wokalistów bluesowych. Współpracował chociażby z Johnem Lee Hookerem i Muddym Watersem. Przez magazyn „Rolling Stone” został uznany za jednego z najlepszych gitarzystów wszech czasów.
Ostatni album Wintera pt. „Roots” ukazał się w 2011 roku. We wrześniu ma wyjść najnowsza płyta, do stworzenia której gitarzysta zaprosił m.in. Joe Perry’ego, Bena Harpera, Erica Claptona, Dr. Johna i Joe Bonamassę.
70-letni Winter zmarł 16 lipca. Jego ciało znaleziono w pokoju hotelowym w Zurychu.
Johnny Winter nie zdążył więc zagrać na Suwałki Blues Festival, chociaż były plany zaproszenia znakomitego gitarzysty.